Yamaha MT-09 Y-AMT (2025) AUTOMAT – Pierwsze wrażenie i jazda testowa
Yamaha MT-09 Y-AMT 2025 – Automat, który zaskakuje. Pierwsze wrażenia i test
Dzisiaj coś, czego się kompletnie nie spodziewałem. Yamaha MT-09 Y-AMT 2025 – czyli motocykl bez sprzęgła. Ale nie żaden skuter. Klasyczny naked z pazurem, ale teraz z automatyczną skrzynią biegów. Brzmi dziwnie? Też tak pomyślałem. Ale po jeździe testowej… jestem zaskoczony. Bardzo zaskoczony.

Yamaha MT-09 Y-AMT 2025 – czy to jeszcze motocykl?
Na pierwszy rzut oka MT-09 Y-AMT wygląda znajomo – zadziorna linia, przednia lampa wygląda jak transformers, muskularny zbiornik. Typowy streetfighter. Ale już na starcie coś tu nie gra… brakuje klamki sprzęgła. I to budzi emocje.
Pytanie, które nie dawało mi spokoju: Czy to jeszcze rasowy naked, czy może już Tmax przebrany za MT-09?
Nie będę ściemniał, obaw przed testem było sporo: „Automat będzie zmieniał biegi jak mu się podoba”, „Stracę całą frajdę z jazdy”, „To początek końca sportowych nakedów – witajcie skutery z owiewkami”
Ale… nic z tych rzeczy się nie potwierdziło. Już po kilku kilometrach wiedziałem, że ten motocykl to coś więcej niż tylko eksperyment z elektroniką.
Skrzynia, która działa lepiej niż myślisz
Nowa skrzynia Y-AMT to nie byle jaki automat. To technologia, która faktycznie robi robotę:
✅ Tryb automatyczny – zaskakująco inteligentny. Sam zmienia biegi, trzyma obroty tam, gdzie trzeba, a gdy jedziesz dynamicznie – nie przeszkadza, tylko współpracuje.
✅ Tryb manualny – zmiana biegów przyciskami. Bez szarpnięć, bez dziwnego „miękkiego momentu” – po prostu klik, klik i jedziesz.
✅ Reakcja – szybka, precyzyjna i… przewidywalna. A to ważne, zwłaszcza przy ostrzejszej jeździe.
I najważniejsze: ani razu nie zatęskniłem za sprzęgłem. Serio.
Spotkanie z policją i… z fanami
Po drodze trafiłem nawet na kontrolę drogową – pierwszą od 7 lat! Na szczęście policjant okazał się mega w porządku i atmosfera była bardzo luzacka. Pozdro dla Pana funkcjonariusza! 😊
Z kolei chwilę później spotkałem widzów mojego kanału – pozdrowienia dla was! Dzięki za pozytywną energię.
W trybie SPORT – zabawa się zaczyna
Gdy przełączasz MT-09 na tryb sportowy lub manualny – motocykl zmienia się z miejskiego wojownika w cybernetycznego demona. Przyspieszenia, zakręty, wheelie bez sprzęgła – to wszystko jest możliwe, łatwiejsze niż kiedykolwiek i nadal daje frajdę.
W skrócie: to motocykl, który nie zabiera Ci kontroli, ale odciąża Cię z nudnych obowiązków. Możesz skupić się na jeździe, a nie na logistyce biegów.
Technikalie dla nerdów
Jeśli interesują Cię szczegóły techniczne – oto najważniejsze dane:
– Silnik: 890 cm³, 3-cylindrowy
– Moc: 119 KM @ 10 000 obr./min
– Moment: 93 Nm @ 7000 obr./min
– Skrzynia: Y-AMT – automat z manualnym sterowaniem
– Cena: ok. 50 500 zł
– Dostępna wersja A2
Niestety przez normy Euro5+ osiągi w rzeczywistości mogą być lekko „ścięte” względem papieru. Ale i tak daje radę.
A teraz… minus
Tak, jest jeden poważny problem. Nie zrobisz ŁUTUTUTU.
Wyobraź sobie:
Ziomek z chodnika krzyczy: „Dawaj mu, daj mu!”
A Ty… nic. Cisza jak w bibliotece.
Dla niektórych to może być detal. Ale dla mnie, fana klasycznego funu z jazdy – brak łutututu to cios w serce.
Podsumowanie – hit czy kit?
MT-09 Y-AMT to jeden z najbardziej zaskakujących motocykli, jakie testowałem.
✅ Świetna technologia
✅ Komfort jazdy
✅ Nadal dużo frajdy
Ale też: Brak duszy w dźwięku i brak tej mechanicznej „dzikości”, którą kochamy w klasycznych MT-kach. Dla mnie to solidny HIT – choć nie dla każdego. Jeśli masz okazję – koniecznie się przejedź. Może też pozytywnie Cię zaskoczy.
A jakie jest Twoje zdanie? Czy motocykle z automatem to przyszłość, czy tylko chwilowa ciekawostka? Daj znać w komentarzu!
Do zobaczenia na trasie! – Damian Squiddy